Codzienny MUST HAVE

Makijaż codzienny. Brzmi tak zwyczajnie - niby proste, bo co w nim trudnego? A jednak, każdy maluje się inaczej, używa innych kosmetyków, innych technik malowania. Mój wygląda tak..


Mam kilka swoich ulubionych kosmetyków, które są moim MUST HAVE w kosmetyczce. 


MYCIE I NAWILŻANIE 

Na początku przygotowanie twarzy do makijażu. Żel do mycia buzi z Uriage (od 2 lat ten sam, niezastąpiony) i krem z Lirene "Selected from nature" (ostatnie odkrycie, które bardzo przypadło mi do gustu i przez długi czas będzie mieszkał w mojej kosmetyczce). Odnośnie pielęgnacji skóry przewiduję osoby duży post - więc to już wkrótce :) .



PODKŁAD

Poszukiwanie idealnego podkłądu to jak dla mnie szukanie igły w stogu siana. Przetestowałam ich już mnóstwo. Jeden zbyt wysuszał, drugi już po godzinie świecił się, jak świeżo nałożony tłusty krem. Gdy weszła do sklepów nowość od MaxFactor - podkład Facefinity all day flawless 3w1 (BEIGE 55), standardowo kupiłam go w celu przetestowania. Ku mojemu zdziwieniu, jest najlepszy ze wszystkim używanych przeze mnie do tej pory. Nie wysusza skóry, ładnie pokrywa wszystkie niedoskonałości. Jest to już moje kolejne opakowanie, ale na pewno nie ostatnie. Na dni takie jak teraz jest idealny. Podstawą przy jego używaniu, jest dobre przygotowanie skóry przed nałożeniem. U mnie najlepiej zgrywa się z niewielką ilością kremu przedstawionego wyżej. Tworzą ze sobą naprawdę zgrany duet. Muszę szczerze przyznać, że MaxFactor w tym wydaniu wygryzł z mojej kosmetyczki, tak zachwalanego przez wszystkich M.A.C.
Cena waha się od 49zł do 60 kilku. Często jednak można dostać go w promocji w Super Pharm. 


PUDER

Używam go podczas wykonywania makijażu, aby nieco zmatowić twarz, ale także przy poprawianiu makijażu w ciągu dnia. Moim ulubieńcem został puder marki Maybelline, Affinitone (nr 42). Daje delikatny, naturalny efekt, trzyma się na skórze naprawdę długo. Jest bardzo fajnym wykończeniem makijażu dziennego, jak i wieczorowego. W środku dołączona jest gąbeczka, z której ja osobiście nigdy nie korzystam. Do jego nałożenia używam pędzla Hakuro, o którym mowa będzie nieco niżej. 



TUSZ

Kolejny kosmetyk, który polecam wszystkim. Warunkiem pokochania go, jest przyzwyczajenie się do dużej szczoteczki. Astor, Big & Beautiful Boom! i jego przeogromna szczoteczka. Producent zapewnia pogrubienie i wydłużenie rzęs. I muszę mu przyznać całkowitą warstwę. Z tą maskarą można się trochę "pobawić" przy rzęsach i uzyskać naprawdę spektakularny efekt. Przy jednym nałożeniu, nasze rzęsy wyglądają naturalnie, lecz jak przeczeszemy je dwa czy trzy razy, efekt możemy porównać spokojnie do sztucznych rzęs, wachlarzy o których marzy nie jedna z nas. Do tej pory, najlepszy tusz jaki używałam. 

Cena w granicach 30-35zł, często do kupienia w Super Pharm na dużych promocjach. 



KREDKI

Preferuje miękkie i najlepiej wysuwane, nie strugane. Swojego czasu do kresek używałam czarnych kredek/eyelinerów. Teraz przerzuciłam się na te znaczniej delikatniejsze i naturalne - w odcieniach brązów. Mój ulubieniec - kredka z Essence, kolor 02 hot chocolate. Miękka, trwała - czego od kredki chcieć więcej? 
Aby nadać spojrzeniu świeżości, rozjaśnić nieco oko, używam białej kredki - również z Essence, na linii wodnej. Do tej także nie mam zastrzeżeń. 

Cena brązowej ok 7zł, białej ok 5zł. Perełka za niewielkie pieniądze :) 


KONTUROWANIE TWARZY

Do konturowania twarzy używam bronzera. Mój wybór padł po raz kolejny na Essence. Bronzer dla blondynek. Wersja jaśniejsza. Daje ładny efekt opalonej buzi, nie za mocny, bardziej naturalny. Łatwo rozprowadza się na skórze, nie zostawia plam. Jest to jeden z najbardziej wystarczalnych kosmetyków (z kolorówki) z jakim miałam do czynienia. 


KOLOR NA POWIECE

Są dni w których używam samej kredki do namalowania kreski, a są takie kiedy na powiekę nakładam cień. Są to zazwyczaj beże i brązy. Niezastąpiona w tym jest paletka cieni Sleek, Au Naturel. W jednym małym pudełeczku mieszczą się wszystkie kolory, jakie potrzebne będą do delikatnego i naturalnego makijażu oka w make-up codziennym, a także te, których używać będziemy do mocniejszego, np. smoke eyes na wieczorną imprezę. Trwałe, mocno napigmentowane. Część matowa, część z drobinkami, dzięki którym w łatwy sposób możemy rozświetlić sobie oko. 



BRWI

Niekiedy podkreślenie brwi odpowiednim kolorem, doprowadzenie ich do prawidłowego kształtu daje lepszy efekt niż nie jeden makijaż. Do swoich używam (znowu) firmy Essence. Paletka cieni do brwi. Takie małe pudełeczko, a jak cieszy. Znajdziemy w nim dwa cienie (ciemny i jasny), pędzelek (skośnie ścięty) i 3 wzorniki, dzięki którym możemy uzyskać dany kształt. Ja osobiście z wzorników nigdy nie korzystałam, kształt brwi nadaję sobie sama, pęsetą. Jak widać na zdjęciu, używam ciemniejszego cienia. Jasny uległ małej kontuzji, gdy paletka spadła na ziemię ;) 
Kolejna rzecz za małe pieniądze, dająca duży, trwały i naprawdę fajny efekt. Polecam. 




PRZYBORY

ZALOTNE SPOJRZENIE SPOD PODKRĘCONYCH RZĘS

Efekt podkręconych rzęs uzyskuje dzięki zalotce. Obecnie używam zakupionej w H&M. Spełnia swoje zadanie. 


PĘDZLE

Tylko i wyłącznie z Hakuro. 

Do pudru używam Hakuro H50. Duży, puszysty, ścięty na prosto. Dobry do nakładania pudru, jak i fluidu (wtedy należy go lekko skropić wodą).

Do konturowania twarzy (różem, jak i bronzerem) wybrałam Hakuro H24. Ścięty po skosie, dopasowuje się do twarzy i dokładnie rozciera kosmetyk. 

Do rozcierania cieni używam Hakuro H70. Mały, gęsty, zaokrąglony. Spełnia swoje zadanie w 100%. 

Temat pędzli to temat rzeka, więc myślę, że w najbliższym czasie znajdzie się tu osobny post na ich temat. Który, do czego, po co i jak ;) Już teraz, zapraszam. 



NAWILŻANIE UST 

I mój totalny ulubieniec, którego znaleźć u mnie możecie wszędzie - w kosmetyczce, w torebce, w kieszeni kurtki. CARMEX! To coś, czego nie zamienię nigdy na nic innego. Dzięki szerokiej gamie produktów tej firmy, możemy mieć swojego ulubieńca w każdej wersji - jako błyszczyk, szminka, w słoiczku, w sztyfcie. Zawsze pod ręką mam sztyft i pomadkę Moisture Plus Clear. Działanie ma niesamowite. Po nałożeniu grubszej warstwy na noc, rano wstajemy z pięknymi, jakby nowymi ustami. Polecam używać codziennie, podczas zimy, lata, wiosny i jesieni. Ja go nie wypuszczam z rąk ;) 




Mimo tak długiego posta, dużej ilości zdjęć kosmetyków, różnych ich rodzajów, wykonanie makijażu codziennego zajmuje kilka minut i jest bardzo proste. Wszystkie pokazane kosmetyki polecam Wam z ręką na sercu, spróbujcie, może i u Was zajmą honorowe miejsce w kosmetyczce ;) 




7 komentarze:

  1. fantastyczny make-up. zdolna Jestes :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie stoję w Rossmannie i zastanawiam się, czy nie kupić tego podkładu! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, co myślisz o tuszu do rzęs marki Astor? Jak dla mnie jest ok, tylko mi jakoś szybko się skończył :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nim jestem zachwycona, zużywam już kolejne opakowanie. Często można go znaleźć w Super Pharmie w promocji, ale ostatnio, nawet po przecenie, kosztował ponad 30zł. Jeśli chodzi o coś równie wartego uwagi, ale za mniejsze pieniądze, to chwalę sobie Essence Multi Action False Lashes - cena trzy razy niższa, a efekt bardzo podobny :)

      Pozdrawiam:)

      Usuń