Moja mała kolekcja pędzli + recenzja

Wiele kobiet twierdzi, że do wykonania makijażu nie potrzebują żadnych dodatkowych sprzętów. Wystarczą im jedynie palce do nałożenia podkładu i dołączona gąbeczka do pudru. Ja jednak należę do tego grona, co w swojej kosmetyczce zgromadziło już kilka dodatkowych pędzli, bez których nie może się obejść.


Jeszcze jakiś czas temu trzymałam je wszystkie razem w kosmetyczce. Nie dawno zmieniły swoje lokum. Po wizycie w IKEA przywiozłam ze sobą szklany wazon, zasypałam kawą i voila! :) Tego typu sposób na przechowywanie pędzli nie tylko nie zajmuje dużo miejsca, ale dodatkowo jest niezwykle ozdobny, a same pędzle po każdym ich wyjęciu pięknie pachną kawą.


Pewien czas temu otrzymałam paczkę od firmy Sense&Body, która trafiła do mnie dzięki pani Joli z Get In Touch. Miałam możliwość przetestowania dwóch nowych pędzli, a moja kolekcja znacznie się powiększyła. Tak, to tych dwóch panów wylegujących się po prawej stronie ;) - bambusowy pędzel Eco Tolls do pudru oraz pędzel do zadań specjalnych Sense&Body. 


PĘDZEL DO PUDRU I FLUIDU

Do nakładania fluidu, a także pudru sypkiego używam pędzla z Hakuro H50. Duży, okrągły, ścięty na płasko, zbity pędzel świetnie sprawdza się w tego typu aplikacji. Jego włosie jest niezwykle miękkie, więc nie podrażnia mojej nadwrażliwej skóry. Do tej pory nie wyleciał z niego ani jeden włos. Jest solidny, wytrzymały, dobrze leży w ręce i  świetnie rozprowadza kosmetyk po twarzy. Używam go już od bardzo dawna i nie mam zamiaru zmieniać na żadnej inny.

Przed roztarciem nim fluidu na twarzy spryskuje go lekko wodą, aby przy aplikacji nie pochłonął całego kosmetyku. Używam do tego wody termalnej z Avene.





PĘDZEL DO RÓŻU I BRONZERA 

Do różów i bronzerów używam także pędzla z firmy Hakuro - H24. Nie jest ani za duży, ani za mały. Wykonany z miękkiego włosia ściętego w poprzek idealnie nadaje naszym policzkom i kościom policzkowym charakteru. Zauważyłam jednak, że przy jego stosowaniu nie należy nabierać zbyt dużej ilości kosmetyku, aby nie zrobić brązowej bądź różowej plamy.

Przy zakupie pędzla firmy Hakuro zalecam na samym początku oderwanie trzonka od pędzla i sklejenie go mocnym klejem, ponieważ po pewnym czasie rozkleja się i otrzymujemy pędzel w dwóch częściach ;).




PĘDZEL DO RÓŻU I BRONZERA 

Na przemian z Hakuro H24 do konturowania twarzy używam pędzelka z firmy Chantill Cosmetics. Zakupiłam go jakiś czas temu na allegro. Jego włosie nie jest już tak miękkie i delikatne jak poprzedniego, ale bardzo lubię używać go do aplikacji bronzera. Dokładnie modeluje kości policzkowe, rozciera kosmetyk i nie zostawia plam. Mimo, że włosie ma dużo gorsze od Hakuro ja i tak go bardzo lubię ;)



PĘDZEL DO CIENI

Cienie na moich powiekach nie goszczą zbyt często. Jak już wiecie, na co dzień stawiam raczej na delikatny makijaż - czarna kreska, wytuszowane rzęsy, podkreślone policzki w zupełności mi wystarczą. Jednak gdy już po niego sięgam, nie używam dołączonych do cieni aplikatorów, a pędzla Hakuro H70. Mały, zbity świetnie i dokładnie rozprowadza po powiecie cień. Nie ma co dużo o nim pisać, sprawdza się w swoim fachu, a to najważniejsze :)




PĘDZEL DO ZADAŃ SPECJALNYCH W NAKŁADANIU CIENI

Co prawda, w książce prezentowany jest jako "pędzelek do ust", u mnie ma inne zastosowanie. Używam go między innymi do rozświetlania kącika oka bądź nakładania rozświetlającego cienia pod linie brwi. Jest mały, okrągły, z lekko szpiczastym zakończeniem, więc świetnie sprawdza się w wykonywaniu takich detali. Posiadam pędzelek firmy Chantill Cosmetics, również zakupiony na allegro. Do malowania ust go nie używałam.



PĘDZEL DO ROZCIERANIA (BLENDOWANIA)

Gdy już skuszę się na makijaż z cieniem do powiek w roli głównej, aby nie było widocznej granicy między skórą, a cieniem, blenduje lekko krawędź pędzlem. Służy mi do tego pędzelek Chantill Cosmetics. Sprawdza się w tym naprawdę dobrze, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.




PĘDZEL DO KOREKTORA 

Jak wiecie, nałożenie dobrze korektora na twarz nie jest takie "hop siup". Potrzebujemy do tego cienkiego, ale szerokiego pędzelka, który bez problemu zatuszuje nam okolice oczu czy nosa. U mnie bardzo dobrze sprawdza się do tego pędzelek, który jest...  bezfirmowy ;). Zakupiłam go razem z innymi pędzlami na allegro (przy zakupie zestawu). Niestety, ale nie jest oznaczony nazwą firmy, ale możecie się pokierować jego wyglądem i spróbować poszukać czegoś podobnego. Jest cienki, szeroki, zbity i w miarę sztywny. Świetnie rozprowadza korektor w okolicach oczu i dociera do najtrudniejszych do pomalowania okolic nosa.




Jak już wyżej wspomniałam, do mojego pojemnika na pędzle zawitało ostatnio dwóch nowych towarzyszy. Miałam przyjemność ich testowania dzięki firmie Get In Touch, za co serdecznie dziękuję. Akurat wpasowały się w moje potrzeby, były inne niż wszystkie, więc radość z testowania nowości była jeszcze większa.





PĘDZEL DO PUDRU

Bambusowy pędzel do pudru firmy Eco Tools moim zdaniem nadaje się tylko i wyłącznie do aplikacji pudru sypkiego. Jest tak delikatny i miękki, że nie wyobrażam go sobie w żadnej innej roli. Włosie ma równie miękkie jak Hakuro, co dla mojej skóry jest zbawieniem. Nie podrażnia, nie kłuje. Dobrze aplikuje puder na twarzy. Jest leciutki i wygodny w użytkowaniu, a do tego solidnie wykonany. Teraz czaję się na pędzel kabuki z tej samej firmy..;)




PĘDZEL DO ZADAŃ SPECJALNYCH 

Pędzel ten zaintrygował mnie swoją nazwą. "Zadania specjalne" hmm, cóż to może być..? Jego włosie jest bardzo charakterystyczne. Już na niejednym blogu czy vlogu widziałam tzw. skunksika. Wykonany jest z miękkiego włosia. Ma płasko ściętą główkę, z której wystają pojedyncze, delikatne, nieco dłuższe włoski. Sprawdza się w delikatnym wygładzaniu końcowego efektu makijażu, nakładaniu rozświetlaczy czy usuwaniu nadmiaru pudru. Pędzel wielozadaniowy :).




Po przeczytaniu całego posta i dobrnięciu w końcu do końca możecie pomyśleć "Ludzie, ile tego jest!". Ale uwierzcie, to tylko mała część przyborów, jakich możemy użyć do wykonania makijażu. Jednak sądzę, że te wyżej przedstawione są wystarczające do użytku domowego. Można zdziałać nimi cuda, naprawdę.
A Wy czego używacie przy wykonywaniu makijażu? Dajcie znać w komentarzach.

6 komentarze:

  1. ja się cały czas zbieram do kupienia porządnych pędzli, bo na razie mam tylko kilka przypadkowych i nie jestem z nich zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opisy! Przydadzą się osobom, które nie wiedzą jeszcze, którego pędzla do czego używać :)
    Pędzel do zadań specjalnych jest chyba moim ulubionym :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pędzle dobra rzecz :D własnie poluje na Hakuro H50 :D razem z siostrą planujemy zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wygladają te pędzle w tej kawie :)

    OdpowiedzUsuń