Zgrany duet na lato

Pod prysznicem słodkie zapachy, a na ciele błyszczące drobinki. Dokładnie to lubię w kosmetykach, których używam latem. Żele pod prysznic zazwyczaj wybieram o słodkich zapachach - czekolada, wanilia, słodkie owocowe zestawienia. Po takiej kąpieli chwytam za balsam do ciała. Uwielbiam, gdy ma on w sobie błyszczące drobinki. Ciało na słońcu wygląda o niebo lepiej. Jakiś czas temu kurier dostarczył mi taki oto zestaw, który spełnia moje oczekiwania w 100%.


Duet od Dr Ireny Eris to Aksamitne mleczko do mycia ciała i Ujędrniające serum z pyłkiem opalizującym z serii Spa Japan. Zacznijmy od mleczka.

Wyciąg z wiśni, olej ryżowy i Canola - pachnie obłędnie. Gdy je otworzyłam i poczułam jego zapach, od razu przypomniało mi się dzieciństwo i słodycze, które uwielbiałam (dokładniej ich nazwy Wam nie podam, aż tak dobrej pamięci niestety nie mam ;)). Zapach jest mocny, po kąpieli czuć go w całej łazience. Jednak nie utrzymuje się on na ciele przez cały dzień.  Mówiąc szczerze, od mleczka do mycia ciała cudów nie oczekuje. Ma myć, pachnieć i nie wysuszać. I to właśnie robi. Dodatkowo, świetnie się pieni i daje efekt aksamitnej skóry. Swoim zapachem i delikatnością zdobył moje serce!




Razem z mleczkiem zawitało u mnie ujędrniające serum z tej samej serii. Różowy, błyszczący balsam, który pachnie równie pięknie urzekł mnie drobinkami, które w balsamach na lato uwielbiam. Efekt ten trzyma się na ciele nawet po kontakcie z wodą. Nawet kąpiel w basenie mu nie straszna ;) Nie jest to gęste serum przypominające konsystencją budyń, lecz delikatny balsam, który po nałożeniu na skórę szybko się wchłania i nie klei. Skóra jest błyszcząca, pachnąca i nawilżona. Nałożony zaraz po depilacji nie wywołuję pieczenia, swędzenia, ani nie uczula. Efektu ujędrnienia nie zauważyłam, ale to, że bez ćwiczeń efektów nie będzie, wie już każda z nas.

Mleczko, jak i serum nie wywołało na mojej wrażliwej skórze żadnego uczulenia, ani jej nie podrażniło.




Oba kosmetyki dostępne są wyłącznie w drogeriach Douglas. Ceny kosmetyków niestety nie należą do najniższych. Za mleczko do ciała musimy zapłacić 45zł, a za serum 85zł. Oba o pojemności 200ml. Dzięki pięknym i ekskluzywnych opakowaniom zestaw świetnie sprawdzi się jako prezent dla drugiej kobiety. Oprócz serii Japan, znajdziemy także Capri, Hawaii, Indonesia i Toscana. Jeśli mają tak samo obłędny zapach, jak seria Japan to koniecznie muszę ich spróbować! :)


A Wy miałyście już okazję wypróbować kosmetyki z którejś serii Spa Resort? Dajcie znać!

5 komentarze: