PSYCHO

Dzisiejszy zestaw to totalny "luz blues". Ja i bluza to niecodzienny widok. Ta część garderoby zajmuję  zdecydowanie najmniej miejsca w mojej szafie. Jednak z tą jedna polubiłam się nieco bardziej i wiem, że często będę ją na sobie gościć. Czasem przychodzą takie dni, kiedy szpilki i sukienka to ostatnie rzeczy, które chciałybyśmy na siebie włożyć. Ale nie znaczy to od razu, że mamy schować się pod kołdrę i nie wychylać czubka nosa poza nią do końca dnia. Stawiamy wtedy na coś wygodnego, luźnego i nie krępującego ruchów. Coś czego na nas wręcz nie czuć. Gdy i do mnie zapukał tego typu dzień, wybrałam czarną bluzę i  podkreśliłam ją skórzanymi spodniami, co by nie było zbyt nijak. Na nogi założyłam leciutkie i bardzo wygodne Adidasy, które świetnie sprawdzają się nie tylko przy zwykłym bieganiu, ale tym po mieście także. W takim zestawie śmiało możemy stawiać czoła tym gorszym dniom, a przy tym czuć się dobrze i swobodnie w swoim ciele ;) 

bluza - Cropp || spodnie - Stradivarius || buty - Adidas || torba - Nike