Na pomoc suchej i wrażliwej skórze

Ci którzy czytają moje posty kosmetyczne doskonale wiedzą, że moja skóra wymaga szczególnej pielęgnacji. Jest sucha, wrażliwa, delikatna i cieniutka. Na dodatek zamieszkały na niej czerwone pajączki, które próbuję od jakiegoś czasu wygonić, ale jak widać dobrze im tu - niestety. Na preparaty do pielęgnacji twarzy zwracam szczególną uwagę, nie kupuję tego co wpadnie mi w ręce przy wycieczce między drogeryjnymi półkami czy skusi promocyjną ceną. W celu ich zakupu zawsze odwiedzam aptekę, radzę się pracujących tam farmaceutek , bądź sięgam po coś już sprawdzonego. Tak samo było w przypadku kremu o którym dziś słów kilka :)


Marka Pharmaceris podbiła moje serce już dawno temu, gdy miałam okazję przetestować ich pierwsze produkty. Teraz, gdy najlepiej działa na moją skórę, sięgam po nią przy okazji zakupów w aptece. Ten krem przebił wszystkie, które stosowałam do tej pory. Jest to już moje kolejne opakowanie (które dobiega końca), a oznacza to, że jest naprawdę świetny. Dotychczas kremy kończyły u mnie swoją karierę już po pierwszym opakowaniu, a na ich miejsce wchodziło coś innego. Emolientowy krem odżywczy na noc z serii Emoliacti stosuję nie tylko, gdy kładę się spać, ale także rano, przed nałożeniem makijażu. Tak, tak, jest on doskonałą bazą pod makijaż, szczególnie gdy stosuję ciężki podkład (Revlon Color Stay). Po oczyszczeniu buzi, nakładam krem, odczekuję kilka minut, po czym nakładam podkład. Dzięki temu utrzymuje się lepiej, a skóra posiada warstwę ochronną przed wysuszeniem (co Revlon powodował u mnie bardzo często). Wydawać by się mogło, że krem ten będzie tłusty, mocny, nadający się jedynie na noc. Ale jest całkiem inaczej! Krem jest leciutki, ale nawilżający. Po nałożeniu odczuwamy w jego składzie wodę, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej maski. Co bardzo mnie cieszy, bo wszelkie inne nawilżacze do buzi, które były nadmiernie tłuste, zapychały skórę i momentalnie lądowały w koszu, a ja wciąż szukałam czegoś dobrego.

Krem znajduję się na środkowej półce cenowej, lecz bardzo często w SuperPharmie można trafić na promocję. Ostatnie opakowanie zakupiłam właśnie w tym okresie, a za krem zapłaciłam niecałe 30zł (za 50ml).

Jeśli masz skórę suchą, wymagającą nawilżenia, lecz nie lubisz ciężkich i tłustych kremów, ten będzie idealny. Nawet największy wrażliwiec pokocha go tak jak ja :).

4 komentarze:

  1. MAM 2!
    zrobiłam zapas na zimę <3 uwielbiam go!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię kosmetyki tej firmy :)
    Obserwujey?:)
    super blog z chęcią będę tu wpadała częściej ))
    w sumie to juz dodaje do obserwowanych:)
    jeśli spodoba Ci się u mnie tez dodaj :) Będzie mi bardzo miło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. JESTEM WIELKĄ FANKĄ PRODUKTÓW Z PHARMACERIS! moja cera nalezy niestety do tych problematycznych dlatego również potrzebuje odpowiednich preparatów do jej pielęgnacji.
    życzę miłego wieczorku i również zapraszam w swoje skromne progi :)

    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest najlepszy jaki stosowałam do tej pory :)!

      Usuń