No diet!

Do mojej kolekcji bluz dołączyła słodka, ciasteczkowa wersja. Kolorowo, dziewczęco, letnio i na pewno nie dietetycznie. Wystarczy jeden oryginalny i charakterystyczny element stylizacji, a nic więcej nie trzeba. Kolorowe spodenki można zamienić na coś bardziej klasycznego - bluza robi tutaj swoją robotę ;) A co w waszej szafie można znaleźć takiego, co rzadko widujemy na polskich ulicach? 








bluza - Koko$wag || spodenki - H&M || buty - allegro || zegarek - allegro || okulary - nn

9 komentarze:

  1. Zakochałam się w tej bluzie!!! Urocza stylizacja, cudownie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne zdjęcia! ale Ty pięknie pozujesz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Smakowicie;)zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna bluza! Świetny print <3

    OdpowiedzUsuń
  5. PYSZNA bluza! :D Hmm, ja mam długą spódnicę tiulową retro po babci i trochę dziwnie się czuję na ulicy jak ją noszę ;)
    http://fringiela.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądasz rewelacyjnie, bluza jest cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fenomenalna bardzo mi sie podoba moja córkę w tym widze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. cuuudna bluza :) wyglądasz bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń