Moja włosowa rosyjska miłość

Jak mnie tu dawno nie było! Ostatnie dwa tygodnie spędzałam przy notatkach do egzaminu. Każdy mój dzień wyglądał tak samo - pobudka, śniadanie, nauka, obiad, nauka, kolacja i sen.Było ciężko, ale to już na szczęście za mną. Teraz wracam tutaj, do Was. W końcu. Dzisiaj z recenzją dwóch produktów, przy których naprawdę warto zatrzymać się przy sklepowych półkach, które warto mieć w swojej łazience, z których będziecie zadowolone, a o waszych włosach już nie wspomnę. Szampon i odżywka do włosów farbowanych marki Natura Siberica.


Od szamponu wymagam, aby dobrze umył moje włosy, oczyścił je z zanieczyszczeń, które załapały w ciągu dnia. Chcę aby dobrze się pienił, ładnie pachniał i nie wysuszał włosów. Od pewnego czasu farbuję włosy, więc dodatkowo musi chronić kolor i utrzymywać go w jak najlepszej kondycji. Bez odżywki nie wyobrażam sobie mycia głowy. Zawsze po użyciu szamponu nakładam odżywkę, którą raz na jakiś czas zmieniam na maskę. Odżywione, nawilżone, "lejące się", dobrze rozczesujące - to musi zrobić z włosami odżywka. Próbowałam już wielu i tylko nie liczne spełniają moje wymagania.
Od jakiegoś czasu staram się używać produktów bez SLS-ów, naturalnych, delikatniejszych. Na ratunek moich farbowanych i zmęczonych częstym prostowaniem włosów przyszły rosyjskie kosmetyki marki Natura Siberica "do włosów suchych i zniszczonych - ochrona i odżywienie". Już od pierwszego mycia zauważyłam różnicę i polubiłam je.


Szampon, jak i odżywka pachną jak dla mnie trochę po męsku, ale jest to przyjemny zapach, który nie utrzymuję się długo po myciu. Włosy po prostu odżyły - były przyjemne w dotyku, miękkie, odżywione, nawilżone. Po użyciu odżywki nie było problemów z ich rozczesaniem. Każdy z kosmetyków kupujemy o pojemności 400 ml. To bardzo fajne, że za tak dużą butlę płacimy przystępną cenę (20-30 zł). Po zużyciu połowy każdego z kosmetyków zauważyłam, że moje włosy przyzwyczaiły się do nich i nie korzystały już tego co najlepsze. Dlatego też przy następnych butelkach (które pojawią się w mojej łazience na 200%) będę używać je na dwa razy - pierwsza połowa, inny kosmetyk, druga połowa. Wtedy jestem przekonana, że będą działać tak jak na początku - wręcz idealnie :)

We Wrocławiu możecie je dostać w firmowym sklepie w C.H. Gaj, bądź w sklepie zielarskim w Hali Targowej (produkty są tańsze i można upolować jeszcze coś innego, równie ciekawego). Produkty dostępne są oczywiście także w sieci.


Używałyście już czegoś z tej firmy? Preferujecie naturalną pielęgnację włosów? Jeśli macie coś godnego polecenia, dajcie znać - na pewno wypróbuję! :)

8 komentarze:

  1. Ja też uwielbiam te kosmetyki, miałam przyjemność testować szampon i odzywkę do włosów - cudo. A co do miejsc gdzie można je nabyć to w sobotę natknęłam się na stoisko w Koronie we Wrocławiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam rzadko bywam, ale dobrze wiedzieć :) Jednak na hali targowej jest najtaniej, z tego co zauważyłam. Przy okazji można kupić jeszcze inne, fajne i nie drogie naturalne kosmetyki :)

      Usuń
  2. muszę wypróbować ! :))

    http://subtelnyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam te wersje :) Innych nie miałam jeszcze okazji używać, tą uwielbiam i jestem jej wierna ;)

      Usuń
  3. mam tą odżywkę, jest bardzo fajna :) ale faktycznie nie mogę jej używać non stop, bo włosy się nudzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, dlatego przy następnych buteleczkach podzielę sobie je na pół i wtedy skorzystam z nich w 100% :)

      Usuń
  4. Nigdy nie używałam, ale jeśli są tak naturalne to zapewne warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety mi szampony nie podpasowały... bardzo podrażniały mi skórę głowy :/

    OdpowiedzUsuń